Macie czasami taką pustkę, nie wiadomo co tu zrobić takiego innego do zjedzenia? Zaglądamy do lodówki i ... NIC, nie w sensie pustek na pułkach, a raczej pomysłu w głowie co by tu zrobić z tego co jest w lodówce, bo się do sklepu nie chce lecieć po kolejnego oklepanego przysłowiowego schabowego.
Wiem, że nie wszyscy są zwolennikami jajek bo to się słyszy, że tam cholesterol itd. ale jak by nie patrzeć to mają także zalety, chociażby dostarczają potrzebnego białka, no i są smaczneeeee.